NIE TYLKO DLA RODZINY
NIE TYLKO DLA RODZINY
Robert Szmarowski Robert Szmarowski
1819
BLOG

CYWILNE RODZINY MUNDUROWYCH

Robert Szmarowski Robert Szmarowski Polityka Obserwuj notkę 3

 

Nie chcemy niczego nikomu odebrać. Nie domagamy się niczego więcej, niż przysługuje nam w myśl prawa, którego znajomość doprowadziła każdego z nas do decyzji o podjęciu Służby.
 

 
Czy to, że domagamy się poszanowania ZE STRONY WŁADZ, oznacza, że chcemy aby dano nam coś, na co nie zasługujemy, kosztem Naszych Współobywateli, którzy ciężko pracują na to, co mają?
 
Proszę nie powielać bezrefleksyjnie tego, czego nie szczędzą nam dyspozycyjni dziennikarze. Czy zdajecie sobie Państwo sprawę z tego, że zdecydowana większość z nas ma normalne rodziny? Normalne, to znaczy takie, których członkowie ciężko harują, aby z trudem utrzymać się na wzburzonych falach polskiego dzikiego kapitalizmu!
 
Szanowni Obywatele!
 
Do Protestu Służb Mundurowych zapewne wcale by nie doszło, gdyby nie zadeklarowana przez premiera w expose, chęć przyznania podwyżek (a tak naprawdę "podwyżek") niektórym spośród nas. (300 PLN brutto dla żołnierzy i policjantów, reszta WON!). Po czterech latach realnego spadku uposażeń. Byliśmy gotowi do solidarnego ponoszenia kosztów reform, wraz z resztą Społeczeństwa. Ale rządowi wcale nie chodziło o to, aby Mundurowi coś z kimś solidarnie ponosili. Chodziło (i chodzi) o to, aby odebrać nam większą część uprawnień. Dlaczego piszę "uprawnienia", a nie "przywileje"? Dlatego, że dekadę temu władza ustawodawcza w ustawie o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych z silnym naciskiem uznała, że ofiarność i pełne poświęcenie Służbie, zasługują na REKOMPENSATĘ (tak jest napisane w ustawie!).
 
Mija dekada. Mundurowi się nie zmienili. Zmieniły się warunki ekonomiczne, zmieniła się "ekipa". I nagle z tych, którzy zasługują na rekompensatę, zmieniamy się w kułaków, dybiących na krwawicę "cywilnej" części Narodu. Czy układa się to Państwu w logiczną całość? Do służby obywatel wstępuje jako cywil. Decyzję o akcesji podejmuje na podstawie tego, co wie o charakterze służby, o zagrożeniach z niej wynikających i O PROFITACH Z NIĄ ZWIĄZANYCH. Decyzja jest oparta na tej triadzie. Tę decyzję każdy z nas podejmował właśnie w taki sposób. Rozważył plusy i minusy, a miłość do Ojczyzny i chęć służenia Społeczeństwu była jedynie inspiracją. Miłością nie wyleczy się ran. Miłość nie czyni nieśmiertelnym, ani kuloodpornym. Miłość do Ojczyzny nie osłabia poczucia godności. Wręcz przeciwnie, potęguje to poczucie.
 
Gdy głośno mówimy o tym, że rząd nami pomiata, inspirując plugawe publikacje na nasz temat, to oznacza dokładnie, że rząd nami pomiata.
 
Nie chcemy niczego nikomu odebrać. Nie domagamy się niczego więcej, niż przysługuje nam w myśl prawa, którego znajomość doprowadziła każdego z nas do decyzji o podjęciu Służby.
 
Jeśli rządzący chcą zmienić prawo - niech się stanie. Jeśli Państwo Polskie nie może dzisiaj sprostać temu, co zadeklarowało Mundurowym dziesięć lat temu - NALEŻY UCZCIWIE TO OBWIEŚCIĆ. My to zrozumiemy, choć nasze cywilne rodziny zniosą to ciężko.
 
Ale nie pozwolimy, aby próbując ratować chromy budżet, przedstawiciele państwa odbierali nam należne uprawnienia, głosząc, że jesteśmy uzurpatorami, kułakami i leniami!
 
"A co ma zrobić zwykły cywil, który czuje się upodlony na skutek polityki rządu?" zapyta pewnie ten i ów. Mili Państwo, uczucie upodlenia jest wspólne coraz większej liczbie nas - obywateli. Odbierając nam prawo do obrony Godności Służby, z pewnością nie odzyskacie Państwo poczucia godności własnej. Nie tędy droga.
 
Jeżeli komuś z Państwa wydaje się, że Mundurowi zarabiają kokosy, proszę przyjrzeć się zarobkom parlamentarzystów i porównać to z etycznym wizerunkiem wielu z nich. Proszę zapytać Pana Premiera, komu i za jaki nakład pracy, przyznaje się w Jego rządzie milionowe premie. Proszę zapytać, ile dopłacamy wszyscy do podróży lotniczych w każdy weekend, aby Ludzie Dawnego Etosu mogli w komplecie "haratnąć w gałę". I choć trochę czasu poświęćcie Państwo, aby poznać uwarunkowania służby w mundurze (i przechodzenia na emeryturę) w różnych krajach.
 
 
Przeczytaj także ODPOWIEDŹ NA PRASOWY PASZKWIL

Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka