Liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych - 3 tysiące i spada. Liczba samobójstw - 6 tysięcy i rośnie. Żądamy zaostrzenia kar dla samobójców!
Według ogłoszonych właśnie danych, liczba samobójstw w Polsce wzrosła o połowę. W roku 2012 życie odebrało sobie cztery tysiące ludzi. A w roku 2013 – ponad sześć tysięcy.
Każdego dnia, w każdym województwie, życie odbiera sobie jeden człowiek.
Ciekawe, jak na te doniesienia zareagują populiści, zasilający szeregi wszystkich partii politycznych. Jakie pomysły rzucone zostaną na licytację? Merytorycznych z pewnością się nie doczekamy. Ale okazji do pustego śmiechu nie zabraknie. Pustego, bo przecież na radość i prawdziwy ubaw miejsca tu nie ma. Sześć tysięcy osób stwierdziło, że nie chce już żyć. Ale to nie powstrzyma cynicznych partyjnych cwaniaczków. Oni muszą, tak – muszą, jakoś zareagować. Kąsek jest zbyt „apetyczny”. Dobrze to widać, gdy liczbę samobójców porównamy z liczbą śmiertelnych ofiar wypadków drogowych. Tu sześć tysięcy, a tam „ledwie” trzy i pół. W uproszczeniu to dwukrotnie więcej. A do tego porażająca różnica tendencji. Samobójców przybyło przez rok o połowę, a śmiertelnych ofiar wypadków trochę, ale jednak, w ciągu roku ubyło.
No i co, populiści? Co powiecie? Jakie przepisy chcecie teraz zaostrzyć? Jak zamierzacie powstrzymać tych „bydlaków z pętlą”? Na „pijanych bydlaków za kółkiem” projektów macie już cały wór. A co z tymi sześcioma tysiącami?
Zaostrzycie kary, gdy wygracie? Może wprowadzicie karę śmierci dla samobójców? A może podniesiecie VAT na sznurki, liny, noże i nożyczki? Pozostanie jeszcze problem okien. Skok z wysokiego piętra, to śmierć jak w banku. Jest i na to sposób – kraty. Montowane na stałe, pod nadzorem uprawnionych instytucji. Kraty atestowane, produkowane przez wybrane podmioty. Otwiera się raj dla szwagrów i pociotków. Ktoś musi nadzorować zamówienia, produkcję, wystawiać atesty. Mądrze zagospodarowana samobójcza śmierć, to żyła złota.
Panie pijaku z Sejmu, pani pijaczko, która coś tam coś tam umie. Panie piracie, panie dziwkarzu i pani anty-dżenderko. Panie ministrze jeden z drugim, pod światłym kierunkiem prezesa rady. Do dzieła! Sześć tysięcy samobójców właśnie użyźniło glebę pod wasz plugawy zasiew.
Źródło danych o samobójstwach: TUTAJ
