Służba w mundurze, to dla mnie...
SMS o treści "pomagam"
Sprawni inaczej, którym albo formacja uratowała życie, albo zrobił to jakiś parch, uwikłany w personalne uzależnienia, nierzadko datowane przed 89 rokiem.
Praca, jak każda inna
Dość dobrze wykształceni, sporo oczekujący, zdolni do przeprowadzenia rachunku zysków i strat. Co w tym złego? Ten rachunek wystawią przed każdą akcją i od bilansu uzależnią swój kompetetny udział.
Profesja
Zrobią kompetentnie wszystko to, czego się od nich wymaga. I nie zrobią dokładnie nic więcej. Zbyt wiele widzieli, zbyt wiele mają do stracenia, zbyt wiele oleju mają w głowie.
Misja
Zrobią wszystko, co trzeba, w tym także i to, czego nikt od nich nie oczekuje. Spalają się widowiskowo, pięknym jasnym płomieniem. Nieliczni przedstawiciele tej grupy wychodzą z tego cało.
Przygoda
Wszelkiej maści prostytutki, przebrane zadaniowo w mundur dygnitarza danej formacji. Po okresie intensywnej eksploatacji przez politycznych alfonsów, prostytutka wraca, w celu regeneracji, do zarządu spółki telekomunikacyjnej z udziałem Skarbu Państwa.