Robert Szmarowski Robert Szmarowski
971
BLOG

Ksiądz Jacek i Kazania Białostockie

Robert Szmarowski Robert Szmarowski Polityka Obserwuj notkę 25

Tyle powiedziano przeciw ONR. I tyle w jego obronie. Pozostaje jednak faktem, że ONR posługuje się retoryką antysemicką. Nie jest tak, jak utrzymują medialni aktywiści tego ugrupowania, że to tylko radykalna symbolika, użyta w rozpaczliwej próbie uzyskania dostępu do publicznego dyskursu.

Jak to było w Białymstoku. Było tak, że podczas mszy, ksiądz Jacek paplał przez pół godziny takie androny, że chyba istotnie tylko "radykalny katolik" był w stanie to wytrzymać i potem jeszcze udawać, że zrozumiał. Nie wolno ignorować faktu, że msza była "zamówiona", uczestniczyli w niej wyłącznie członkowie organizacji, więc nie było mowy, aby ktoś spoza środowiska wysłuchał tych słów i odebrał je w niezgodzie. Nagranie homilii jest dostępne na YT, więc każdy może samodzielnie wyrobić sobie pogląd na sprawę. Link załączam poniżej tekstu.

Ksiądz Jacek posłużył się przykładem biblijnych Żydów, jako symbolem bierności wobec widma zagłady, albo przynajmniej rozległych represji. I w tym samym akapicie gloryfikował wojennych i przedwojennych antenatów współczesnego ONR-u, którzy zginęli z ręki Niemców za pomoc Żydom, albo przynajmniej za walkę z prześladowcami Żydów, czyli w domyśle, Niemcami.

Ksiądz Jacek powrócił do swej Trzódki po dłuższej nieobecności. Trochę medytował w odległym Klasztorze Głębokiej Zadumy, gdzie przygotował swoje białostockie wystąpienie. I to się daje wyczuć. Po nabożeństwie ONR-owcy wymaszerowali na miasto i tam, w zwartym szyku, skandowali między innymi, że na drzewach zamiast liści, wisieć będą syjoniści.

Mija trochę czasu i temat trafia do TVP, w ramach audycji "Warto rozmawiać". A tam działacz ONR deklaruje, że z tymi syjonistami, to przecież tylko tak celowo w przejaskrawieniu, żeby zwrócić uwagę na to, co państwo Izrael robi wobec Palestyńczyków.

Jeśli ktoś zna pojęcie "Pallywood", bez trudu wykryje fałsz w tej deklaracji. Otóż retoryka pro-palestyńska, nota bene zupełnie irracjonalna z polskiego punktu widzenia, bo nie chodzi o zamieszkałych tam chrześcijan, jest wyłącznie narzędziem do atakowania Żydów, a w szczególności państwa Izrael. No tak, ale w Polsce prawie już nie mamy Żydów.

Czyli to takie agresywne pustosłowie, służące konsolidacji organizacyjnej, które u ludzi myślących musi budzić co najmniej dyskomfort trawienny. Oczywiście ONR (na szczęście!) nie łamie prawa, więc nie można wykluczać obecności tej organizacji w mediach, ani ograniczać jej dostępu do miejsc, z których swobodnie korzystają inne podmioty polityczne. Ale jeśli chodzi o antysemityzm, to jednak trudno u nich nie dostrzec jego zarysów.


Nagranie białostockiej homilii kisędza Jacka:


Materiały źródłowe:

Warto rozmawiać - audycja poświęcona ONR. Przy tej okazji na uwagę zasługuje genialny mini-wykład Rafała Ziemkiewicza o przedwojennym antysemityzmie ONR na tle ówczesnej Polski i Europy.

Pallywood - pojęcie określające palestyński przemysł propagandy antyizraelskiej.



 

Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka