Nocne Wilki chcą przedefilować przez Polskę w drodze do Berlina. Oficjalny cel, to złożenie hołdu krasnoarmiejcom, którzy oddali życie za... No właśnie. Według sporej liczby mieszkańców Europy, ceną tej ofiary była sowiecka dominacja nad kontynentem. A według oficjalnej kremlowskiej melodii, była to oczywiście wolność i ratunek przed zgubą ze strony faszystów.
Motocyklowy rajd spotkał się z niechęcią polskich władz, więc znowu wychodzimy na tupiących zaplutych rusofobów.
Termin rajdu zbiega się w czasie nie tylko z kolejną rocznicą zakończenia drugiej wojny światowej na terenie Europy, ale także z dwoma ważnymi przedsięwzięciami, które docelowo w wydatny sposób podniosą stopień polskiej suwerenności.
Pierwsze dotyczy Mierzei Wiślanej i kanału, który wreszcie zostanie przez nią przekopany. Dzięki temu Elbląg, będący morskim portem, będzie mógł się rozwijać, a Polska uzyska swobodę żeglugi na szlaku wiodącym z Bałtyku do Zalewu Wiślanego. Obecnie trzeba korzystać z Cieśniny Pilawskiej, której rosyjski suweren bywa dotkliwie kapryśny.
Drugie przedsięwzięcie, to pakiet od dawna oczekiwanych reform polskiego systemu obronnego. Armia się rozrośnie i zakupi sprzęt z krajowych fabryk, a jednym z jej komponentów będzie Obrona Terytorialna, której formowanie właśnie ruszyło.
Co niezwykłego jest w tej zbieżności wydarzeń? Niezwykłego – nic. Natomiast z całą pewnością daje się zaobserwować pewne zjawisko. Jest nim wzmożenie aktywności rosyjskiej agentury wpływu. Tworzą ją politycy, dziennikarze i pospolici internetowi trolle.
Oto katalog instrumentów, którymi ta ponura zgraja posługuje się w wojnie informacyjnej.
1. Negować merytoryczny sens decyzji polskich władz, skutkujących umocnieniem suwerenności.
2. Podkreślać jedność słowiańską. Kluczowe hasło: Co nam przyjdzie z wywołania wojny z bratnim narodem.
3. Za wszelką cenę stawiać znak równości między niechęcią Polaków do polityki Kremla, a rusofobią.
4. Ukraińcy to mordercy Polaków, więc współpraca Polski z Ukrainą, to kalanie pamięci o Rzezi Wołyńskiej. Słowo klucz: Upaińcy.
5. Kanał przez Mierzeję Wiślaną jest inwestycją zbędną i nieekonomiczną, a co za tym idzie, to nic innego, jak tylko "gest Kozakiewicza" pod adresem Rosji.
6. Wszystkie posunięcia polskich władz, ukierunkowane na uniezależnienie od Rosji, to złośliwe i nieodpowiedzialne drażnienie jej.
7. Tylko głupiec planuje posunięcia obronne, bazujące na prognozie konfliktu zbrojnego z Rosją, bo nie mamy szans, więc lepiej zostawmy to Niemcom.
8. Obrona Terytorialna, to roztrzęsiona zbieranina niedorozwiniętych amatorów paintballu, która będąc niemal wierną kopią Volkssturmu, oczywiście podzieli jego opłakany los.
9. Przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej, jako rozwiązania obronno – szkoleniowego, to absurd, bo przecież powróci zjawisko fali, a i tak nikt się tam niczego sensownego nie nauczy.
10. Zamiast trwonić pieniądze na bezsensowne zachcianki Antoniego Macierewicza, lepiej doinwestujmy teatry.
Panslawizm, pacyfizm i sceptycyzm ekonomiczny. To trzy filary rosyjskiej dywersji informacyjnej, realizowanej z wykorzystaniem polskich zaprzedańców. Godzi się tu przypomnieć przestrogę Józefa Piłsudskiego, sformułowaną w roku 1927, skierowaną do uczestników zjazdu Legionistów:
Agentury, jak jakieś przekleństwo idą dalej bok w bok i krok w krok. Moi panowie, gdym wziął za temat tę prawdę, wybrałem ją rozmyślnie i nie dla czego innego, jak dlatego, aby kropkę nad „i” postawić, aby nie było powiedziane, że my musimy menażować prawdy agentury. Polskę, być może, czekają i ciężkie przeżycia. Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
