W dniu 27 lipca 2016 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa o gruntach warszawskich jest zgodna z konstytucją.
Ten wyrok zadaje kłam bredniom Andrzeja Rzeplińskiego i wyznawców KOD-u, że polski sąd konstytucyjny jest sparaliżowany z powodu obowiązującej ustawy o TK.
Polski faszyzm ma bardzo ciekawą specyfikę. Swobodnie działa dwuizbowy parlament, w którym opozycja ma 45% mandatów. Media prezentują pełne spektrum światopoglądowe i nieskrępowanie informują o wszystkim, co dzieje się w kraju i na świecie. Główną bolączką najzagorzalszych obrońców demokracji jest to, że jedną panią jeden pan skomplementował odwołując się do jej anatomii. Półki sklepowe uginają się od masy towarów. Ludzie bawią się, jeżdżą na wakacje, chodzą na koncerty i nikt ich nie rozjeżdża na bulwarach.
Polacy okazują się narodem wielce cierpliwym. Od listopada ubiegłego roku hula w kraju jazgocząca zgraja podżegaczy, kwestionująca wynik demokratycznych wyborów. I nic się nie dzieje. Wyją, szaleją, toczą pianę z ust. I jest ich coraz mniej, bo nikt przy zdrowych zmysłach nie pójdzie za liderem, który ma wszawą reputację i poziom intelektu zbliżony do średniej gimnazjalnej.
Tak trzymać. Nie dajmy się sprowokować. Wiatr rozwieje plewy, a sparaliżowany Trybunał Konstytucyjny niech dalej dzielnie orzeka.
Materiał źródłowy: "W Polsce konstytucja jest zawieszona, bo..."
Zobacz galerię zdjęć:
Komentarze