Robert Szmarowski Robert Szmarowski
1608
BLOG

Dwadzieścia dwie pompki

Robert Szmarowski Robert Szmarowski Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

W mediach społecznościowych króluje kolejny łańcuszek dla kretynów.

Dwadzieścia dwie pompki przez dwadzieścia dwa dni. W ten sposób wyleczymy naszych weteranów z zespołu stresu pourazowego, PTSD. Gratuluję.

Jeśli chcesz pomóc, to idź do nich. Idź do szpitala, wymień pampersa, albo podsuń kaczkę. Niech przez chwilę salowa ma odbój. Jeśli chcesz pomóc polskim żołnierzom, to po kiego grzyba kalkujesz amerykańską kiszkę? Tak łatwo chcesz się wykpić? Wpłać pieniądze. A dopiero potem pokazuj uśmiechnięty pysk.

Środowisko polskich weteranów nie jest monolitem. Media wolą, aby było pięknie. Ale jest brzydko. To jest obszar zaciętej walki o etaty, o splendor... Tak tak. Rywalizacja jest bardzo brutalna. Nie brakuje przedsiębiorczych żon, wiedzących, jak odcinać kupony od mitu budowanego przez mężów. Tymczasem ci, którzy najbardziej potrzebują pomocy, nie mają siły o nią prosić, a na gwiazdy kreują się kucharze i kanceliści, którzy na misjach mieli odwagę zrobić sobie selfie z Rosomakiem.

Nie podam nazwisk. Ale te nazwiska są. I są układziki w środowisku weteranów.

Pomagam, to znaczy pomagam, a nie świruję jarząbka w pompkach.


Znajdź kilkadziesiąt minut i poznaj historię żołnierza, któremu "pomogli" tacy, co tak ochoczo zachęcają do pompek:

Klamra Oleszczuka


 

Kontynuację bloga znajdziecie Państwo pod tym adresem: http://szmarowski.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo