- Proszę pana, niech pan się decyduje, bo drugi raz pociąg się dla pana nie zatrzyma.
Znamy? W służbach znamy.
Co oznacza ta błyskotliwa metafora? Oto gamoniu, Wielki Wezyr, w swej nieprzeniknionej mądrości, wyznaczył właśnie CIEBIE, do objęcia lukratywnej funkcji pożeracza gówna. Zaszczytnej. Zarobisz kilka stów więcej, stracisz kolegów i nadgodziny. A to, że na rozmowę kadrową, dotyczącą obsady tego stanowiska, wchodzisz jako... piąty? Był czas przywyknąć.
Niedawno przekonałem się, czym jest prawdziwa mądrość, zawarta w metaforze o wsiadaniu do pociągu.
Gdy we właściwym momencie wsiądziesz do właściwego pociągu, sprawy zaczynają się układać same. Jeśli uważasz, że właściwy pociąg, to pociąg do kariery, masz do tego prawo. Oby tylko trasa się zgadzała.
Jeśli uważasz, że właściwy pociąg pomknie wytyczonym przez ciebie torem, sporo ryzykujesz. Ale zyskujesz coś niesamowitego:
Niezależność.
